Przejdź do stopki

Podjęcie uchwały dotyczącej przyznania tytułów „Zasłużony dla Gminy Ciężkowice” dla Józefa Mruka oraz Franciszka Szczerby.

Podjęcie uchwały dotyczącej przyznania tytułów „Zasłużony dla Gminy Ciężkowice” dla Józefa Mruka oraz Franciszka Szczerby.

Treść


W dniu 27 września 2023 r. Rada Miejska w Ciężkowicach podjęła uchwały dotyczące przyznania tytułów „Zasłużony dla Gminy Ciężkowice” dla Józefa Mruka oraz Franciszka Szczerby. Pamiątkowe medale oraz adresy okolicznościowe zostały wręczone na ręce wnuczki Józefa Mruka Pani Ewy Mruk Smoleń oraz syna Franciszka Szczerby Pana Zbigniewa Szczerbę.
Laudację, której treść prezentujemy poniżej  wygłosił przedstawiciel wnioskodawcy, Król Bractwa Kurkowego w Ciężkowicach Wiesław Szura.  
 

Laudacja na okoliczność przyznania pośmiertnie tytułów honorowych
„Zasłużony dla Gminy Ciężkowice”
Józefowi Mrukowi i Franciszkowi Szczerbie

 

        Szanowni Zebrani !
Uczestniczymy dziś w szczególnym i doniosłym posiedzeniu Rady Miejskiej
w Ciężkowicach, bowiem na wniosek tutejszego Bractwa Kurkowego nadawane są pośmiertnie tytuły honorowe „Zasłużony dla Gminy Ciężkowice" dwóm byłym mieszkańcom Ciężkowic – Józefowi Mrukowi i Franciszkowi Szczerbie.
Osoby te wniosły fundamentalny wkład w rozwój wikliniarstwa i plecionkarstwa
w gminie Ciężkowice poprzez inicjowanie, organizowanie i kierowanie działalnością w tej branży. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że kontynuowali oni dzieło swojego wielkiego poprzednika – Ignacego Jana Paderewskiego, który dostrzegł potencjał wytwórczy w branży wikliniarskiej na terenie naszej Gminy
i zainicjował działalność zespołową w tej dziedzinie. To ukierunkowanie
i zorganizowanie działalności zespołowej przez Ignacego Paderewskiego okazało się działaniem trafnym o znaczeniu strategicznym, a kontynuowanie tej inicjatywy przez Józefa Mruka i Franciszka Szczerbę doprowadziło do rozwoju tej branży oraz sukcesów i znaczącej pozycji ciężkowickiego ośrodka wikliniarskiego, tworząc w ten sposób ważny rozdział w historii Ciężkowic w wymiarze blisko
100-letnim.  
W okresie tym wytwarzanie wyrobów z wikliny ulegało systematycznemu rozwojowi i przekształcaniu w masową działalność produkcyjną, która dała zatrudnienie wielu osobom z terenu gminy Ciężkowice, stając się przy tym ważnym sektorem lokalnej gospodarki, kształtującym warunki ekonomiczne
i relacje społeczne. W Ciężkowicach, a szczególnie w Zborowcach, nie było chyba rodziny, która w mniejszym lub większym stopniu była związana z wikliniarstwem, co w czasach nam bliższych uwidaczniało się w zatrudnieniu w Koszykarskiej Spółdzielni Pracy „Grunwald” w Ciężkowicach, przekształconej następnie
w ośrodek produkcyjny Spółdzielni „Nadwiślanka” w Zatorze.
       Historia wikliniarstwa w Ciężkowicach składa się z trzech okresów, z których każdy ma swojego lidera kolejno w osobach - Ignacego Paderewskiego, Józefa Mruka i Franciszka Szczerby. Zasługi Ignacego Paderewskiego w dziedzinie wikliniarstwa zostały uwzględnione przy nadawaniu mu tytułu Honorowego Obywatela Gminy Ciężkowice w roku 2018, dlatego też w tym 3-osobowym gronie zasłużonych dla branży wikliniarskiej, tytuł ten nie jest nadawany ponownie Ignacemu Paderewskiemu, lecz posiadanie przez niego tego tytułu jest niniejszym
z należnym szacunkiem przypomniane, a Józef Mruk i Franciszek Szczerba dołączają obecnie do swojego wielkiego i znamienitego poprzednika.
                                                    -     2     -
Pozwólcie zatem Państwo, iż przedstawię pokrótce dokonania pozostałych dwóch osób z grona Ojców ciężkowickiego wikliniarstwa w zakresie związanym bezpośrednio z ich działalnością w branży.   
Józef Mruk – mieszkaniec Ciężkowic urodzony w roku 1888, zmarł w roku 1950 – był absolwentem 5-letniej Szkoły Artystyczno-Rzemieślniczej we Lwowie na kierunku wikliniarskim. Po powrocie do Ciężkowic z dyplomem Mistrza
w rzemiośle koszykarskim założył i prowadził w Ciężkowicach Szkołę Koszykarską w latach 1919 – 1920, która kształciła miejscowych fachowców.
To właśnie Józefowi Mrukowi Ciężkowice zawdzięczają utworzenie w okresie międzywojennym prężnie działającego i rozwijającego się ośrodka produkcji wikliniarskiej oraz profesjonalizację procesu wytwarzania, co sprawiło, że Ciężkowice oprócz masowej produkcji wyrobów pełniły także rolę wzorcowni, opracowując modele wyrobów, które wraz z dokumentacją były przekazywane do innych ośrodków wytwórczych, które nie posiadały aż tak wykwalifikowanej kadry, aby opracowywać nowy asortyment wyrobów. Ważnym osiągnięciem Józefa Mruka było uruchomienie produkcji mebli wiklinowych. Ośrodek kierowany przez Józefa Mruka cieszył się zainteresowaniem i poparciem syndykatu krakowskiego, co pozwalało rozszerzyć zakres sprzedaży o eksport. Okres prosperity trwał do wybuchu wojny. Brak jest informacji dotyczącej  sytuacji w branży wikliniarskiej
w okresie okupacji, ale działalność ta odrodziła się po wojnie, a w roku 1948 na bazie ciężkowickiego ośrodka został utworzony Zakład Produkcyjny Nr 17, wchodzący w skład wielozakładowego Przedsiębiorstwa Państwowego „Polska Wiklina”. Powierzenie funkcji kierownika Zakładu w Ciężkowicach Józefowi Mrukowi, mistrzowi w rzemiośle, doskonałemu fachowcowi i organizatorowi produkcji stwarzało dobre perspektywy dla działalności zakładu w nowych realiach. Sytuacja ta nie trwała jednak zbyt długo.
Z początkiem roku 1950 Przedsiębiorstwo Państwowe „Polska Wiklina” zostało rozwiązane, co skutkowało postawieniem w stan likwidacji Zakładu Nr 17
w Ciężkowicach, a w maju tegoż roku na środowisko wikliniarskie spadł kolejny cios, gdyż zmarł nagle Józef Mruk.
Dobrze rokująca działalność znalazła się nagle w dramatycznej sytuacji, gdyż została pozbawiona formy organizacyjnej oraz lidera, który mógłby podjąć działania zapobiegające rozproszeniu fachowców i degradacji potencjału wytwórczego. Pojawiła się realna możliwość, iż drugi etap historii wikliniarstwa
w Ciężkowicach będzie etapem ostatnim. Tak się jednak nie stało, bowiem do działania przystąpił wówczas Franciszek Szczerba.
Franciszek Szczerba – mieszkaniec Ciężkowic żyjący w latach 1911-1979, był świadkiem rozwoju sytuacji w branży wikliniarskiej, gdyż od roku 1945 prowadził w Ciężkowicach sklep wielobranżowy. Posiadał przygotowanie zawodowe w dziedzinie handlu – szkoła handlowa i kursy handlowe. Widząc istniejący potencjał produkcyjny zagrożony upadkiem, zdecydował się podjąć wyzwanie losu i próbę ratowania działalności poprzez kontynuowanie jej w strukturach spółdzielni produkcyjnej. Zrezygnował wówczas z dalszego prowadzenia sklepu i podjął zdecydowane i szybkie działania, aby powstrzymać proces dezintegracji środowiska wikliniarskiego. Działania te zaowocowały utworzeniem
w Ciężkowicach dniu 12 października 1950 roku Koszykarskiej Spółdzielni Pracy „Grunwald”, do której przystąpili niemal wszyscy pracownicy zlikwidowanego Zakładu Nr 17. Zarząd Spółdzielni ukonstytuował się na posiedzeniu w dniu
3 stycznia 1951 roku i wówczas funkcja Kierownika Spółdzielni została powierzona Franciszkowi Szczerbie, inicjatorowi założenia Spółdzielni. Sprawował on także funkcję likwidatora Zakładu Produkcyjnego nr 17
Franciszek Szczerba pełnił nieprzerwanie funkcję kierowniczą w Spółdzielni do nagłej śmierci w roku 1979. Do roku 1970 był Kierownikiem Koszykarskiej Spółdzielni Pracy „Grunwald” w Ciężkowicach, a następnie - po włączeniu Spółdzielni „Grunwald” do struktury Spółdzielni „Nadwiślanka” w Zatorze - pozostał Kierownikiem Ośrodka Produkcyjnego tejże Spółdzielni. Po śmierci Franciszka Szczerby działalność Ośrodka Produkcyjnego „Nadwiślanki” była prowadzona do roku 1997.
Franciszek Szczerba nie tylko ocalił swoją decyzją podjętą w roku 1950 dotychczasowy dorobek i tradycję ciężkowickiego wikliniarstwa, ale rozwinął tę działalność w najdłuższym wymiarze czasowym sięgającym blisko połowy 100-letniego okresu jej historii.
Koszykarska Spółdzielnia Pracy „Grunwald” będąca dziełem życia Franciszka Szczerby, zapisała się trwale w historii Gminy Ciężkowice. W niezwykle trudnym powojennym czasie, a także w okresie późniejszym, praca w Spółdzielni „Grunwald” była podstawą bytu dla wielu rodzin. Ta długa i chlubna historia jest przedmiotem opracowania książkowego i trudno byłoby przytaczać ją tutaj ze względu na ograniczenia czasowe.
Franciszek Szczerba, który marzył w młodości o prowadzeniu własnej firmy, poświęcił się bezgranicznie pracy na rzecz Spółdzielni, która stała się jego pasją. Wykazał przy tym zdolności menedżerskie, gdyż oprócz głównej działalności w branży wikliniarskiej i plecionkarskiej, którą rozwijał i wzbogacał, wprowadził także do produkcji inne wyroby, które zwiększały efektywność ekonomiczną działalności Spółdzielni.

Mamy pełną wiedzę i świadomość, że ważny i chlubny rozdział w historii naszej Gminy związany z branżą wikliniarską i plecionkarską zawdzięczamy osobom, które do tego się przyczyniły. To Ojcowie ciężkowickiego wikliniarstwa zainicjowali, zorganizowali i pokierowali zbiorowym wysiłkiem mieszkańców naszej Gminy, dzięki czemu możemy być dumni z osiągnięć naszej społeczności.
Podnosząc zasługi tych osób okazujemy im naszą wdzięczność i szacunek oraz dowód pamięci o ich dokonaniach.
                    Chwała naszym przodkom !

 

\

401671